Ostatni wpis: 19 minut temu

matulenka3 Mój nowy wpis do użytkownika ra [link]

majka1407 Moja tapeta została dodana [link]

Kwiat Moja tapeta została dodana [link]

koffana402 Moja tapeta została dodana [link]

thean Moja tapeta została dodana [link]

Ostatni wpis: 9 godzin temu

adminW FotoLotto! poprawnie tapetę dnia wybrali: GraGorek, tebum27, basikp, kochanyUrwis, thean - Gratulujemy!

adminTapeta dnia wybrana !! Wygrała tapeta Zima, Las, Noc, Księżyc, Pełnia, Drzewa, Śnieg, Gwiazdy, Grafika [LINK], dodana przez Kwiat Gratulujemy!!

adminKomentarz dnia wybrany !! Wygrał komentarz [LINK], dodany przez ALDONA789 Gratulujemy!!

radoslawA ja ???

kochanyUrwiskocham to koło losujące:):):)

Góry

Góry, Skały, Kałuża, Kamienie, Młode, Drzewa
X Wybierz kategorie dla nastepnej i poprzedniej tapety:

WszystkieKrajobrazyGórySkały
Kategorie
"Góry, choć są niezmienne, to ich smak dla każdego z nas jest inny." Ryszard Pawłowski
Komentarz dodał: gosiaczek241282
na Twój pulpit:

Rozdzielczość2048x1344

Format5:4

Rozmiar1.92 MB


Tagi: Góry, Skały, Kałuża, Kamienie, Młode, Drzewa
Tapeta opublikowana przez
Data dodania tapety21-03-2018 07:07




janeksjaneks
Zostanie tyle Gór ile udźwignąłem na plecach Zostanie tyle drzew ile narysowało pióro. Tak gotowym trzeba być do każdej ludzkiej podróży Tak zdecydują w niebie. lub serce nie zechce już służyć Ja tylko zniknę wtedy w starym lesie bukowym. Tak jakbym wrócił do siebie Po prostu wrócę do domu. I wszystko tam będzie jak w życiu I stół i krzesła i buty. Te same nieporuszone Na niebie zostaną góry. Tylko ludzi nie będzie Tych co najbardziej kocham. Czasem we śnie ukradkiem Zamienią ze mną dwa słowa. Będą leciały stadem liście Duszyczki i szepty ich w lesie Będzie tak wielki i świsty. Rok cały będzie tam jesień. Moje drzewa będą szumiały Na tym i tamtym świecie.
22-03-2018 09:56
Odpowiedz
gosiaczek241282gosiaczek241282
"Góry, choć są niezmienne, to ich smak dla każdego z nas jest inny." Ryszard Pawłowski
21-03-2018 16:54
Odpowiedz
janeksjaneks
Andrzej Bieły* W górach Góry – w welonach chmur. Jam w zachwycie – pan młody. Dla mnie na szczytach gór bije źródło ochłody. Na mą turnię się wdarł sinowłosy dziad – garbus poczwarny, żeby przynieść mi dar: ananasy z podziemnych cieplarni. Sławiąc lazur maliną swych szat, jak nie porwie się w pląs, brodę puścił na wiatr, srebro śnieżyc z kędziorów jej trząsł. Długo grzmiał niskim basem: w niebo cisnął ze skał ananasem, co świetlistą biel smug siejąc nad okolicą, opisując w niebiosach łuk spadał w nicość, złoto rzęsistych ros rulonami dukatów roztaczał. W dole szerzył się głos: ”Oto słońca płomienna lśni tarcza.” Podzwaniały mknąc w dal, obmywając urwiska, w ogniu złocistych salw, w rumianego kryształu rozpryskach. A gdy winem napełnił się dzban, nagle dałem z nim susa: rzeką świateł i pian obryzgałem garbusa.
21-03-2018 09:07
Odpowiedz

Bezcenne są momenty, w których jeden człowiek chce dać część siebie drugiemu.

Włącz

0.0094 sekundy, Godzina: 07:50:56, MEM:726.66 KB