Szare strugi deszczowe.
Tańczą w mglistej przestrzeni.
Niosą rosę ożywczą.
Dla spragnionej ziemi.
Cieszy się cała przyroda.
Spija krople deszczowe.
Wkrótce błyśnie kolorem.
Rozwinie pąki nowe.
Świat piękniejszym się stanie.
Słońce wyjrzy na nowo.
I znów będzie cieplutko.
Cudnie i kolorowo.
Żyj tak aby każdy kolejny dzień,
był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak,
aby potem wspominać ją z radością.
Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu
i uśmiechu innych.
Jego i ją usta trwale połączyły,
W głębi ust nieśmiało baraszkują języki.
Niczym w harmonijnym tubylczym tańcu,
W rytm niesłyszalnej owej muzyki.
Ulewny deszcz w tej pięknej okolicy,
Na nich nie robi żadnego wrażenia.
To wciąż ta sama płyta dla nich gra,
Której nikt w tym gramofonie nie zmienia.
Błyskawice,pioruny i ten deszcz,
Ten cykl przerażająco się powtarza.
Ich ciała bardziej się przytuliły,
Tych młodych nawet burza nie przeraża.
To jest siła miłości w zespoleniu ciał,
To splot rąk i smak ciepłych warg.
To bicie serca i przyspieszony puls,
W tej miłości nie ma żadnych skarg