Szare życie, szarość spojrzenia...to wizyta" myszki" na profilu przypomniała to spojrzenie...myszka...szare życie codzienne jest też piękne... zawsze można rozświetlić je spojrzeniem nieba, wystarczy , chcieć, popłynąć drogą tych chmur, błękitnieją wtedy tęczówki , źrenice się rozszerzają,hm...jak Dyzio Marzyciel patrzeć w chmury płynące...dziecięcy świat wpleść w dorosłe życie...zerwać się do lotu, łapać wielość barw motylich skrzydeł, to wtedy...łapiemy świat, czystych lat, oddech pól i łąk dzieciństwa...świat pachnie latem, dobrem, chlebem...biega się wtedy razem po łące, trzymając się za ręce,braci, sióstr.. wraca myślą tam gdzie dom nasz ...tam obiad pachnie...ciepło , miłość, matczyne ręce....obejmują,w moim przypadku też lepią pierogi...zdmuchują mąkę ze stolnicy,też rąk...znowu biało jest,jak Boże Narodzenie letnie w zapachu zbóż, pięknie...szczęśliwe dzieci myją ręce...i czekają na posiłek...h
18-06-2017 09:55
Odpowiedz