Wydaje mi się że takie informacje mozna na sb pisać, nie koniecznie na forum

Urwis na "Hyde Park" można pisać wszystko . 

Nie Radek nie mieszkam ani nigdy nie mieszkałem w Zatorze . Mieszkam w jednej z miejscowości w Małopolsce . Zator co prawda też leży w Małopolsce , ale dla swojej wygody wynajmę pokój w hotelu na kilka dni . 

:-)

Dziękuje Basiu 

Taki to pożyje ja na urlopie też kiedyś byłem ale nie pamiętam kiedy hehe

Kochany Urwisku- nie była by nas "garstka" gdyby "niektórzy" nie bali się spotkania w realu. Tutaj łatwo krytykować, wyśmiewać i udawać kogoś kim się nie jest. Kto nie może być - rozumiem, ale spora część zwyczajnie nie ma odwagi stanąć z innymi użytkownikami twarzą w twarz ... takie jest moje zdanie. Ciebie nie będzie - więc się nie wypowiadaj - taka moja mała prośba .

Wiesz co - zostawię to bez komentarza ... myślę, że nikt tutaj nie jest idiotą i umie czytać między wierszami... zwłaszcza Twoimi. Nie musisz się tłumaczyć - totto mi lotto co będziesz robił - baw się dobrze - bo nasza "GARSTKA" z pewnością będzie !

Dołączam się do rozmowy i tym samym zgadzam się w 100% z Moni mam też nieodparte wrażenie, że niektórym by nie pasowało wyjść do nas gdyby, spotkanie było u nich przed domem W każdym bądź razie my jedziemy tam gdzie jedziemy, widzimy się z tymi, z którymi będziemy się widzieć i robić to czego inni mogą nam pozazdrościć

każdy ma prawo do spędzania swojego czasu i urlopu z kim i gdzie chce , a wszystkim , którym odpowiada czas spotkania się z uczestnikami tapeciarni  i szanowną administracją, należy życzyć tylko pogody , uśmiechu i super zabawy , przecież " ta  garstka " to cześć nas , którzy są codziennie wśród nas, prawda ? 

Ja tez się boje ale jadę hehe

A ja  życzę  wszystkim  udanego spotkania Nawet  jeśli  grono  nie  będzie  liczne  

Oczywiscie czekamy na fotorelację a nawet mile widziana bedzie relacja na żywo na fb. Ale to jeszcze nie wszystko.. Czekamy na autorskie tapetki z widokiem morza

Graniu ,  rozbawiłaś mnie  tymi  "dupochlastami"

Kochany Urwisku - gwarantuję Ci, że gdybyś miał ochotę bądź odwagę się pojawić to z pewnością też byś był w grupie jak to nazwałeś "swoich" i nikt by cię nie piętnował, a tak to masz chociaż powód no zrobienia ponownie z siebie biednego, znienawidzonego Urwiska - który nigdy nic złego nie ma na myśli ... taaa ... nigdy

He zobaczyć Admina wszyscy chcą ale ruszyć tyłek to nie. Hi hi To pociągi nie kursują to daleko  to praca to rodzina niewiadomo z kąd,, ja nie mogę bo nie.A co to Admin Statuetka neptuna?  A właśnie nie będzie oglądania Admina .Admin będzie w masce zorro  

No tak... to praca... niestety tak się składa, że właśnie praca uniemożliwia mi wyjazd, a to co inni myślą, to... trudno niech sobie tak myślą,  a jechałabym z chęcią, ale niestety nie mogę i tyle a wszystkim miłej zabawy na spotkaniu

Ja właśnie wróciłem z urlopu. I podczas wakacji przejechałem 2.500 kilometrów na motocyklu! :-D

Coś ty taki ciekawski Urwisku ważne że zrobił ale swoją drogą tez bym chciał wiedzieć he he

pewnie że czekamy na zdjęcia ...toż to było mnóstwo kilometrów i mnóstwo miejsc wartych nam pokazania ) tez mówię plisssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss

Wow brawo Tomku i mała choć foteczka byłaby mile widziana

1. niech będzie pogoda dla uczestników spotkania
2. miłe wrażenie i wspomnienia 
3.przy okazji spotkania wypijcie letniego drinka za nas 
4.życzę dużo, dużo fajnych fotek ( nadające się na tapety )  a my póżniej je oceniamy i damy komentarze - obiecuję same +++++++++++++++++++++
5. do miłego zobaczenia ...

Moje fotki jeszcze czekają bo mam jakiś problem z aparatem i nie mogę ich wgrać do komputera a co do spotkania to było na prawdę super i nawet tuż po spotkaniu w sobotę chciałam się podzielić swoimi wrażeniami ale jakoś nikt się nie odezwał na czacie.Przyznam, że trochę dziwi mnie brak reakcji liczyłam na jakąś fajną dyskusję w tym temacie ale jakoś nikt o nic nie pyta to albo nasze spotkanie nie jest tak ważne dla pozostałych albo ja tu jestem zbyt nielubiana, już sama nie wiem, no trudno.I na koniec przyznam, że koleżanki w pracy wykazały więcej zainteresowania niż użytkownicy tapeciarni ot taki paradoks.To tyle w temacie.

No tak Monia co się dziwić jak tu gorzej jak w przedszkolu.To od tej pory już się nie odzywam i czekam niecierpliwie na kolejne spotkanie i zostaję z pięknymi wspomnieniami Szkoda, że tak świetny jubileusz 10 lecia tapeciarni pozostał bez echa Następnym razem jak będę chciała porozmawiać o spotkaniu tapeciarni to pójdę do ........sąsiadki hahaha, normalnie PORAŻKA ((

Basieńko bardzo chętnie opowiem jak było ale na priv, nie chce żeby nasi userzy których to nie interesuje czyli większość tracili cenny czas na czytanie, bo nie daj Boże stracą jeszcze te cenne minuty które lepiej przeznaczyliby na punkciki

To ja może wypowiem się za siebie ...
Oczywiście, że interesuje mnie Wasze spotkanie, chętnie bym się dowiedziała, kto był i jak było , ale atmosfera tutaj była już napięta przed spotkaniem i do tego słowa Moniki " Ciebie nie będzie - więc się nie wypowiadaj " skutecznie mnie zniechęciły do wyrażania zainteresowania, aby w odpowiedzi nie usłyszeć, że jak chcę coś wiedzieć, to trzeba było z dupskiem przyjechać, a nie teraz wypytywać .
Po poprzednim spotkaniu zdjęcia pojawiały się spontanicznie w róznych albumach, teraz nikt i nic - jestem pewna, że to nie przypadek - tymczasem w zwyczaju jest, że organizator i właściciel strony organizując takie wydarzenia sam tworzy potem album, który przecież powinien być chlubą i nakręcać motor , powodować, że następne spotkania mają jeszcze większe zainteresowanie - bez proszenia.
Ja sobie zwyczajnie nie życzę nazywania mojej powściągliwości " przedszkolem" - spotkanie było dla przyjemności i dla chętnych, a nie żeby teraz ubliżać tym, którzy z różnych względów ( z których się tłumaczyć nikomu nie trzeba, bo to nie przedszkole) na nie nie dotarli...
Macie ciekawe zdjęcia i piękne wspomnienia ? To się nimi podzielcie, sztorcowanie reszty jest nie na miejscu ...

Małgosiu opowiedz coś jak było czekam na wiadomości.

Gosia, czat to takie miejsce, gdzie można różne wpisy przeoczyć i człowiek nie jest w stanie śledzić niektórych rzeczy na bieżąco - gdyby był złożony temat na forum, na pewno inaczej by się rozwinął - myślę, że Twoje wnioski z nieprzeczytanych wpisów czatowych sprzed tygodnia są zbyt daleko idące - po prostu , mnie na ten przykład ominęły i nie odezwałam się nie od chamstwa ino od nie wiem czego , może zmęczenia , upału , cokolwiek ...

Małgosiu ja też chętnie dowiedziałabym się, jak było na tym spotkaniu Tapeciarni i jakieś fotki myślę ze każdy by z chęcią obejrzał... no fakt nikt jakoś nie był ciekawy Waszych wrażeń, ale tak naprawdę to wydaje mi się, że te osoby, które były, powinny rozpocząć temat, podzielić się wspomnieniami ze spotkania i to już obojętnie, czy na forum, czy na sb...

O matko i córko ale zawrzało... 

Wierzaj mi Przemku, żadne foty nie mają tulu wyświetleń , co te z Waszego spotkania

Przemek super, dziękuję że przesłałeś fotki gdzie spędziliście mile czas w doborowym towarzystwie.pozdrawiam.

Dzięki Beatko

No nic czas skończyć z moją głupotą raz na zawsze, przepraszam za wszystko i dziękuję za wszystko, bawcie się dobrze, cześć

KachanyUrwisie, Radosławie...
Tak, latałem po Polsce. I zgadliście, że po wschodniej części kraju. Klik:

W końcu mam chwile aby usiąść na tapeciarni po spotkaniu

Uchylę trochę rąbka tajemnicy o spotkaniu ;) wypad bardzo fajny, niektórzy poszli spać o 11tej następnego dnia a niektórzy nie spali po 48h albo i więcej W niedzielę cześć wracała do domu więc byli dopiero w poniedziałek w domu. W tygodniu praca i obowiązki więc nie ma się co dziwić czemu nie ma oficjalnych zdjęć i cicho o wyjeździe.


Spotkaliśmy się w Gdańsku, oczywiście żeby nie było ja musiałem się spóźnić 30 minut Ale mogłem liczyć na resztę która czekała na mnie obok Neptuna. Siedzieliśmy w pubie i się śmialiśmy. Potem mieliśmy płynąć promem do sopotu ale zrezygnowaliśmy z wodnego transportu. W sopocie zwiedzanie, jedzonko no i oczywiście dalej piwko na plaży potem na apartament i tam już większa impreza Byliśmy tak pochłonięci dobrą zabawą i rozmową że nie robiliśmy prawie żadnych zdjęć.



Rozmowy o tapeciarni na spotkaniu:
Na spotkaniu rozmawiamy jedynie o przyszłości tapeciarni a nie o przeszłości, nikt nie może nikogo obgadywać (nawet nieobecnych) i mieć jakiś pretensji do kogoś.
Na ostatnim spotkaniu same rozmowy o tapeciarni trwały może łącznie z godzinkę.


Mogliśmy wcześniej na admina wstawić zdjęcia ale nie było kiedy. Czekamy na zdjęcia od uczestników i je opublikujemy na adminie ( ja na żadnym zdjęciu nie mogę być ;) - można mnie zobaczyć jedynie na żywo ;) ).  Reszta tajemnica


Osobiście zająć się zdjęciami nie mogłem bo codziennie opiekuje się synem więc mu poświęcam czas więc często nie mam kiedy wejść na tapeciarnie.


Jeszcze raz chciałbym podkreślić że tapeciarnia to strona w której nie można mieć pretensji do innych, wchodząc na stronę mamy odpoczywać a nie się denerwować więc niedługo będę na to zwracał baczniejszą uwagę. 


Jeśli ktoś nie chciał przyjechać to już jest jego sprawa i nic nikomu do tego.
Tym którzy zgłosili się ze przyjadą a nie przyjechali dziękuje za dobre chęci.
Tym którzy przyjechali podziękowałem i postawiłem piwko ;)


PS. Postaramy się w ten weekend opublikować zdjęcia na albumie admina.

i ja dziękuję również.po cichutku kibicowałam temu spotkaniu ....i nadal czekam na wiecej zdjęć.)

Mądre słowa i dziękuję zarazem Krzysiu, że tak ładnie to opisałeś imprezka udana to najważniejsze miło się było dowiedzieć jak przebiegało spotkanie widoki z plaży z Sopotu można było podziwiać i przyjemnie się oglądało, wspomnienia zostaną zawsze miłe poczekamy na zdjęcia, serdecznie pozdrawiam.

Po prostu niebywałe...miałem tak długi urlop a zleciał w momencie . W sobotę do pracy .     Żeby w pracy na dyżurze czas tak szybko leciał ...