Usunęłam tą tapetę asygnowaną tylko jako: GraGor. Dzisiaj dodałam z tym  znakiem: ⒸGraGor



aby nie było wątpliwości, że tapeta, jest od podstaw stworzona, przeze mnie.
Pozdrawiam.

Grania dostałam taki tekst, cytat: Nalezy podpisywac tapete swoim nickiem tylko jesli jest sie jej autorem.

Dziękuję Grażynko za wsparcie i odpowiedz . Wierz mi tak samo jak Ty, jestem oburzona.
Może tapeta nie jest górnych lotów, ale w 100% jest MOJA.

A tak na marginesie jestem ciekawa reakcji Administracji.

 No to ok ...

Wtedy Pani Grazynka nie mialaby nerwa, a tak bedzie go musiala zaraz zalac jakims truneczkiem

Dzięki jesteście kochani Nietrunkowa jestem, a żarcik świetny

Z całym szacunkiem Tomelo ale odpowiem Ci za koleżanke pytaniem.
Czy producent komputerów składanych z części produkowanych przez Chińczyków przestaje być ich producentem Czy twoim zdaniem producentem tych komputerów są Chińczycy  którzy zrobili części

Złe porównanie.
Chińczycy nie produkują części komputerowych pod swoim szyldem. To światowe firmy przenoszą tam swoją produkcję - ze względów ekonomicznych - to jest jasne i zrozumiałe.
I pomimo, że wykonały je małe rączki skośnookich ludzi, to nadal te elementy nazywają się "NVIDIA", "ASUS" czy "ADM". ;)

Jeżeli odnosimy się do innych wzorów odpowiem innym przykładem. Myślę, że bardziej adekwatnym do tematu wątku:
Czy myślisz, że amerykańska firma "LEVI STRAUS" godzi się chętnie i zezwala chińczykom na produkcję odzieży pod ich szyldem? he he he
Otóż nie.
Tu dochodzimy do praw autorskich. Bardzo ważnych w świecie fotografii.
I nie chodzi mi przecież o to, żeby dokuczyć Grażynce. Przecież ja też dopuszczałem się wielokrotnie tego samego procederu robiąc swoje tapety! Ściągałem z neta obrazki, wycinałem je i składałem, po swojemu.
Problem polega na tym, że ktoś dopieprzył się do jej pracy 

Ewik!
To Ty sobie to tak tłumaczysz, że "twórczość to zebranie rzeczy w jedną całość". Zapomniałaś dodać, że "czyiś rzeczy", he he.
Jak to? Tapeta to nie tylko fotografia? A co? Otóż tapeta dzisiaj to przede wszystkim fotografia. Obejrzyj je sobie dokładniej.
Żeby nie fotografia, to co byś wrzuciła na swój pulpit? Tapetę ścienną? hi hi hi
W świecie fotografii autorstwo to podstawowe i respektowane prawo. Sam miałem przyjemność go doświadczyć.
Otóż, wrzuciłem dwie swoje tapety na portal fotograficzny. Długo nie trwało jak musiałem się tłumaczyć, czy na pewno jestem ich autorem.
Sprawa zakończyła się na tym, że musiałem podać dane oryginalnych zdjęć, wraz z linkami do nich. Wyszło na to, że byłem autorem tapety, ale nie zdjęcia

Tomelo, no czytaj, czytaj.... mój wpis był pisany równocześnie z Tobą, dzieli go raptem 4 sekundy. Taka biegła nie jestem w pisaniu na komputerze

Tomku ja wszystko fotografuję i  mogę Cię zapewnić że jeśli tapeta ścienna mi się spodoba to ją wrzucę. Wśród moich tapet jest fotografia puszki na ciastka, plastikowej tacki i kafelek ściennych, nie ukrywam jednak że rzadko dodaje cudze prace. Wolę dodać coś od siebie

bo mam bogatą wyobraznię

Ło matko, a już klej do tapet kupiłam ...

A producent ściennych tapet też pewnie ma prawa autorskie na dany wzór,więc z tym zdjęciem to nie taka prosta sprawa

GregKmk napisał:
"... można podawać linki do materiałów z których się korzystało - i wtedy nikt nie może zarzucić oszustwa!"

Właśnie o to mi chodziło. Na niektórych serwisach jest to wręcz wymagane, gdy korzysta się z materiałów ściągniętych z neta.

Ewik. Wiesz dobrze, że nie sprzęt decyduje o własności pracy, tylko kto je wykonywał.
To, co napisałaś jest niedorzeczne, hi hi.
Nie liczy się jakim autem jedziesz, tylko czy posiadasz "prawo jazdy"

ewik37 napisała:
"Uważam ,że jeśli ściągnę obrazek z netu i go przerobię według własnego pomysłu  to już nie jest jego obrazek..."

I tu jesteś w błędzie.
Wykorzystanie czyjejś twórczości do własnych celów jest naruszeniem prawa autorskiego tego pierwszego. I nie jest ważne, co Ty (i my tutaj wszyscy) uważasz, tylko to, co stanowi prawo.


P.S.
I nie będę się zapierał, że ja jestem święty (he, he), bo ja też to prawo łamię

Grażynko Jeżeli ona była Twoja staje po Twojej stronie bo trzeba walczyć o swoje

Nic z tych rzeczy - strona nie ma licencji, jeśli chcesz wykorzystać zdjęcia komercyjnie, musisz się zwrócić do osoby, która dodała zdjęcie i która jest jednocześnie jego autorem

Myślę, że na fb jest taki "śmietnik", że jak sobie ustawisz jakieś zdjęcie w tle, to nikt Cię za to ścigał nie będzie. Oczywiście są też innego możliwości, tj. są strony oferujące zdjęcia i inne obrazy (nazywa się to STOCK IMAGES & RESOURCES), których możesz niekomercyjnie używać nawet bez zgody autora (ale miło byłoby mu linka zostawić i go też oznaczyć) - stosując się jedynie do regulaminu użytkowania. A jeśli chodzi o wykorzystanie komercyjne to wtedy należałoby porozmawiać z autorem. Tutaj wrzucam Ci linka do mojej kolekcji STOCKÓW wykonanych przez innych użytkowników: http://gregkmk.deviantart.com/favourites/60231239