Facet chce się pozbyć kota wywożąc go cztery ulice dalej. Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce. Wywozi go dalej, ale kot znowu wrócił. Facet wywiózł go za miasto. Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi: - Jest z Tobą kot? - Jest, a co? - Daj go do telefonu, bo się zgubiłem. :D

Komentarz dodał: zielonooka34

na Twój pulpit:

Rozdzielczość1920x1200

Format5:4

Rozmiar463 KB

Głosów: 35 Średnia: 9.49 Wyświetleń: 3 528 Pobrań: 247

Tapeta opublikowana przez

Data dodania tapety13-09-2012 11:05

Tapety na telefon

Komentarze (13)
Na Twoją stronę
Zgłoś poprawki
Zgłoś prawa autorskie (DMCA)

janeks

Niekiedy łatwiej porozumieć mi się z psem, innym razem z kotem, choć nie wiem dlaczego. Czy to ja się zmieniam, czy zmieniają się moje zwierzaki?. ~ Katarzyna Grochola

Fajny komentarz

23-11-2021 08:06

Odpowiedz

jurek84

"Dla zwierząt domowych człowiek jest Bogiem. Jedynie z kota taki trochę ateista."

Fajny komentarz

21-08-2020 18:12

Odpowiedz

jurek84

"Mój kot nie jest zachwycony, że będę tygodniami siedzieć u niego w domu."

Fajny komentarz

24-03-2020 17:57

Odpowiedz

janeks

Mężczyzna postanowił, pozbyć się kota. Zapakował go w koszyk i wytargał do innej dzielnicy. Zadowolony, że pozbył się problemu, wraca do domu – kot już tam jest. Nie zrażony, na drugi dzień wywozi kota, za miasto i szybciutko leci do domu. W domu zastaje kota…. Myśli sobie: ,,Uparta zaraza”. Nazajutrz wywozi kota krętymi drogami 100 kilometrów, od miasta. Po niedługim czasie dzwoni do domu: – Jest kot? – pyta żony – Jest. – To dawaj go do telefonu, bo nie wiem jak do domu wrócić. Powiadają że karma wraca .!

Fajny komentarz

05-08-2019 09:31

Odpowiedz

janeks

Zalatany człowiek taki, tu spotkania, tam robota, różne sprawy, różne braki, zapomina, że ma kota. A kot tymczasem, to znaczy kotka, normalnie miła czuła i słodka z marsową miną śledzi, me kroki patrzy do góry, patrzy na boki, nerwowo ściąga kocyk z wersalki, czy nie ukryłem jakiejś rywalki, a ja niewinny chociaż nie święty, chcę wiersz dokończyć dawno zaczęty.

Fajny komentarz

08-02-2019 18:15

Odpowiedz

janeks

A gdy już wyjarał Kilka cygaretów Zaczął się jak kocur Łasić do facetów. Do kumpla miał mówić Mój drogi Andrzeju Jam nie żaden Franio Lecz kowbojek Spreju. Radził nam pod sklepem By tego człowieka Jak diabła z dna piekieł Omijać z daleka. W sekrecie też klepie Ormowiec Cezary Że to samo piekło Przeżywa wikary. Na przystanku z Frankiem Wyżarł dwa jabole A rano się ocknął Przy Franiu w stodole. A teraz podobno Ten słodki idiota Jest w Smykach prezesem Ruchu Palikota. Ma służbowe biuro Willę, szmal i brykę Powiada, że w Polsce Odkrył Amerykę.

Fajny komentarz

24-01-2018 10:04

Odpowiedz

heylife22

Szczęśliwa jest ta dusza, która kocha.

Fajny komentarz

17-06-2016 14:57

Odpowiedz

lilulek

Kiedy kot, który jest obrazem gracji i piękna, nagle przewraca się w ohydnej pozie, wykrzywia pyszczek i drapie się w ucho, to mówi panu, proszę szanownego pana, aby pan sobie poszedł do wszystkich diabłów! Lilian Jackson Braun

Fajny komentarz

15-04-2016 07:14

Odpowiedz